Było ciekawie, serdecznie i kreatywnie. Tak można krótko ocenić kolejny Dzień Nauczyciela, który tradycyjnie zorganizowała i przeprowadziła nam 10 klasa wspólnie z wychowawczynią Krystyną Sinkiewicz i rodzicami. Rozpoczęliśmy bardzo nowocześnie, poznawanie biografii patrona szkoły M.Zdziechowskiego oraz wiedzy z różnych dziedzin poprzez interaktywnego Kahoota. Kolejna lekcja była połączeniem technologii i sztuki. Mama Kamili Ingielewicz p. Elwira nauczyła nas jak wykonać piękne jesienne astry, by były łudząco podobne do prawdziwych.
Kolejne zajęcie było i smaczne i niesamowicie wesołe, bo wykonywaliśmy własnoręcznie desery według receptury mamy Beaty Daniszewskiej i jej pomocnicy Jolanty Maksymowicz. Palce lizać jakie były pyszne i pomysłowe te nasze desery. Potem niesamowita gra terenowa z ogólnej wiedzy, maksymalną ilość punktów, aż 50, zdobyła drużyna „Zośki”. Inni też wykazali się wiedzą z historii, geografii, pisania wierszy, śpiewu, układanek i znajomości grzybów. A potem koncert z życzeniami i dyplomami, każdy otrzymał jakieś miano i medal.
W imieniu rodziców nauczycielom za pracę podziękowała pani Danuta Gotowiecka. Nauczycieli czuli się jak w raju, dowartościowani, zauważeni i godni tych tytułów, które otrzymali. Serdecznie dziękujemy 10 klasie i rodzicom za wspaniałe święto!

9 października 12 osobowa grupa uczniów z kółka ,,Słowo ojczyste“ wraz z panią dyrektor T. Młyńską oraz K.Stankiawiczienie na godzinę 10:00 wyjechała do Domu Kultury Polskiej w Wilnie, gdzie Teatr Baj z Warszawy przedstawił spektakl „Jeśli nie powiesz, kto będzie wiedział?”. Twórcy spektaklu – Teatr Baj z Warszawy – dzięki różnym środkom teatralnym: grze aktorów, multimediom, lalkom, przedmiotom, muzyce, zabrali widzów w podróż w czasie i przestrzeni. Przenieśli ich w lata czterdzieste ubiegłego wieku, do mrocznego okresu II wojny światowej. Droga prowadziła z Polski do Meksyku przez Rosję, Persję i Indie. Niektóre z odwiedzanych miejsc były przerażające, inne niezwykłe. Bohaterami spektaklu byli rodzeństwo – Irena i Jurek, którzy mieli zaledwie 10 i 13 lat. Wojna sprawiła, że utracili kraj i rodzinę. Udało im się przetrwać i zachować mimo trudnych doświadczeń siłę ducha i chęć życia.

Tradycyjne sprzątanie grobu patrona szkoły Mariana Zdziechowskiego i jego żony Marii na wojskowym cmentarzu na Antokolu.

Uczniowie naszej szkoły wzięli udział w konkursie organizowanym przez Forum Przedsiebiorczości Polskiej”Korona” „Sprzedaj szkołę”.Na pierwszym etapie konkursu musieli nakręcić króciutki filmik, który promował szkołę i jej zalety.Dziewczęta z 10 klasy Joanna, Beata, Kamila i Inessa wspólnie z nauczycielką ekonomii Lucyną Łapszewicz wykazały się kreatywnością i napisały ciekawy, pełen humoru scenariusz do filmiku.Najbardziej wpadł w ucho jurorom konkursu podkład muzyczny w wykonaniu Joanny Sinkiewicz. Została też zauważona elegancka administracja szkoły, która ośmieliła się uczestniczyć w wesołej zabawie, tworzeniu filmu. Filmiki były umieszczone w YouTubie na stronie Korony, widzowie mogli na nie głosować. Ten etap dla nas był bardzo niesprawiedliwy, bo cały czas nasz filmik „Rada 4 z Suderwy” miał najwięcej polubień i wygrywał aż sie okazało, że w ciągu 1 minuty odpisano nam 100 głosów i nawet skarga nie pomogła otrzymać logiczne wyjaśnienie dlaczego tak się stało.Wygrali nasi oponenci, którzy otrzymali niezasłużoną nagrodę. Na drugim etapie uczniowie wzięli udział w konkursie wiedzy ekonomiczno-przedsiębiorczej.Na ostateczny wynik złozyła się ogólna suma punktów za filmik i odpowiedzi konkursowe. Nasza Rada 4 składająca się z Beaty Stankiewicz, Joanny Sinkiewicz, Kamili Wojsiat i Inesy Jusel wykazała się kreatywnością, nie tylko w filmie, ale i w konkursie wiedzy ekonomicznej i zdobyła ogółem 44 punkty, zajmując ogólne 6 miejsce wśród 28 drużyn .Brawo dziewczęta! Na medal spisali się też kibice naszej drużyny, szczególnie z rymowanką ” Rada 4 z Suderwy, dobrze działa wam na nerwy” Było kreatywnie, wesoło i lepiej niż na zwykłych lekcjach w szkole. Sprawdziliśmy swą wiedzę i smykałkę biznesową oraz otrzymaliśmy nagrody i satysfakcję, że jak na pierwszy raz, to udało sie całkiem nieźle.